Mirosław Gołuński – Nieustające problemy z „realizmem magicznym” czyli pogranicza fantastyki w ogniu

Powoli spływają tematy wykładów festiwalowego i krótkie abstrakty tychże wystąpień. Mirosław Gołuński będzie mówił o pograniczach fantastyki:

Spory wokół choćby przybliżonego zdefiniowania „realizmu magicznego” sprawiają, że zarówno w fantastyce, jak i mainstreamie nazwa ta stała się jeszcze modniejsza niż „postmodernizm”, ale jednocześnie uczyniono z niej worek, do którego można wrzucić wszystko (a głównie to, czego nie umie się inaczej zakwalifikować). Dlatego w swoim wystąpieniu najpierw spróbuję naświetlić jak to z „realizmem magicznym” naprawdę jest i kiedy możemy słusznie używać go w odniesieniu do prozy. To zaś zaprowadzi mnie w obszary, które są mi niezmiernie bliskie, a więc na pogranicza fantastyki i głównego nurtu, nie tyle chcąc rozstrzygnąć jakiekolwiek spory, ale zbudować kilka mostów nad wykopywaną od zawsze przepaścią między tymi sporami. Nie ukrywam, że osią mojej opowieści będą Bruno Schulz i Radek Rak. Tytułowy „ogień” jest oczywiście metaforą, lecz w tutaj będzie ona bardzo poręczna, ponieważ – jak sądzę – dobrze oddaje napięcia między tymi „infantylnymi” fantastami a „nudnymi i nic nierozumiejącymi” mainstreamowcami.